Zapraszamy
22
lutego o godz.9.00
Do
Teatru Ludowego na Os.Teatralnym 34
w
Krakowie
na
„Tango”
Sławomira Mrożka
Reżyseria:Piotr Cyrwus
Występują:
Młody
człowiek, czyli Artur Piotr
Franasowicz
Eleonora
czyli Matka Artura Beata
Schimscheiner
Stomil
czyli Ojciec Artura Andrzej Franczyk
Osoba
na razie zwana Babcią, czyli Eugenia Jadwiga
Lesiak
Starszy
Partner, czyli Eugeniusz Stanisław Berny
Partner
z wasikiem, czyli Edek Tadeusz Łomnicki
Ala –
kuzynka i narzeczona Artura
Patrycja Durska
Czas trwania : 1h 45 minut
Cena biletu:25 zł
Rezerwacja telefoniczna:607697298
Nota reżyserska:
W 1964 Sławomir Mrożek napisał „Tango”.
Sztuka, przez ówczesne władze, narzucone w wyniku
„pojałtańskiego” systemu podziału Europy, została przyjęta z dużą niechęcią.
„Tango” pokazywało Polskę porzuconą przez dawnych sojuszników politycznych,
pozostawioną samą sobie za żelazną kurtyną. Mrożek drwił z naszych kompleksów
narodowych, z naszego umizgiwania się do panującego systemu lub godzenia się z
nim. Nasz bunt – zdawał się mówić - to tylko kolejny romantyczny poryw, nie
mający szans powodzenia. W postaci Edka dopatrywano się personifikacji ZSSR -
siły, która nas gnębiła i trzymała w ryzach.
Jako reżyser spektaklu zacząłem stawiać sobie
pytanie: „Na ile „Tango” jest aktualne dzisiaj? O czym ta sztuka mówi
współczesnym młodym widzom?
Sławomir Mrożek jest autorem piszącym sztuki o
wymowie uniwersalnej; jego sztuki możemy odczytywać nie tylko przez kontekst
polityczny: autor „Emigrantów” stawia pytania, o wolność, o los człowieka, jego
prawo do decydowania o sobie i o prawo do samorozwoju.
Pracując nad „Tangiem” zauważyłem, że niektóre moje
relacje z moim nastoletnim synem są podobne do tych, które łączą Stomila i
Artura. Ważne stały się dla mnie pytania: „Na ile rodzice mogą przekazać swoje
doświadczenia, poglądy i postrzeganie świata następnemu pokoleniu? Czy potrafią
młodych, wchodzących dopiero w życie ludzi ustrzec przed błędami?”
Pozwoliłem sobie zburzyć zamysł oprawy muzycznej
autora. Wykorzystałem nagrania współczesne i te z lat sześćdziesiątych. W moim
przekonaniu otworzyło to przestrzeń dla nowej interpretacji.
Koledzy aktorzy, których zaprosiłem do współpracy
zawierzyli mi i w mojej opinii stworzyli barwne i ciekawe postaci.
Wierzę, że „moje” TANGO porwie, jak i gatunek
muzyki, który posłużył za tytuł sztuki, serca młodych ludzi, którzy zechcą
uczestniczyć w przygodzie zwanej „teatrem”.
Serdecznie zapraszam.
Piotr Cyrwus
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz