Stanisław Franczak, Smok wawelski
Był kiedyś legendą i postrachem miasta
nim Skuba Szewczyk przechytrzył go
nie pękł - jak zanotowal dziejopis choć
siarka go paliła i pragnienie rosło lecz
skamienial z gniewu i przerażenia gdy
modooką Wisłę pojął za żonę
jego daleki kuzyn Smog
A co na to nasz wieszcz? ;D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz