Izabela Łęcka wg narratora 'Lalki" jest próżna arystokratką, niezdolną do miłości, wg Wokulskiego - tajemnicza boginią. Powinniśmy ja traktować raczej jako metaforę, a nie prawdziwą kobietę. Stanowi przeciwieństwo Wokulskiego, motywuje go do kolejnych działań.
Znaleźliście swoja animę? Izabela to wg Olgi Tokarczuk anima Wokulskiego, czyli pierwiastek kobiecości tkwiący w mężczyźnie. Nasz bohater zakochuje się w niej do szaleństwa, bo uosabia ona jego nieuświadomione cechy, ukryte oblicze jego psychiki.
Pamiętacie przypowieść o perle? Może Wokulski pomylił Izabelę z perłą i chciał wszystko poświęcić, by ja zdobyć... na szczęście zrozumiał swój błąd. Oby tylko nie za późno!
Które wcielenie Izabeli podoba Wam się bardziej?
M. Braunek
czy B.Tyszkiewicz?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz