niedziela, 28 września 2014

NOTATKA Z LEKCJI

Prometejski bunt Konrada

1) Koncepcja poety i poezji na przestrzeni wieków 

Starożytność:
* poezja tyrtejska, miłosna,osobista (Safona)
* anakreontyk (biesiadno-filozoficzna)

Średniowiecze:

poezja religijna

Renesans:

poezja patriotyczna, obywatelska, pieśni biesiadno-filozoficzne

Barok:
* poezja religijna, nurt dworski : marianizm

Oświecenie:
* klasycyzm (starożytność, jasność, harmonia)
* sentymentalizm (sielanka miłosna, refleksyjna)
* rokoko

2) Konrad jest więźniem, który przed metamorfozą nosił imię Gustaw. Przeżył nieszczęśliwą miłość. Dopiero później uświadamia sobie, że najważniejsza jest miłość do ojczyzny.

Improwizacjaspontaniczny akt twórczości.

3) Cechy Konrada : pycha, samotność. Uważa, że jest doskonałym poetą, że nikt nie jest godny słuchać jego twórczości. Jego odbiorcami mogą być tylko Bóg i natura.


S.Kirkegaard





Artysta jest kreatorem, równa się z Bogiem, ponieważ tworzy nieśmiertelność. Występuje dualizm świata, mistycyzm. Dusza Konrada opuszcza ciało i leci do kosmosu.Bohater jawi się nam jako nowy Prometeusz. Został zarażony caratem, albo szatańskie pierwiastki bunku dostały się do jego duszy. Konrad uważa, że stworzyłby lepszy świat od Boga. Mówi o nim, że nie kocha świata. Utożsamia się z ojczyzną i cierpi za nią, chce się jej ofiarować. Konrad mdleje pod koniec monologu i nie porównuje Boga do cara. Bohater nie zostaje potępiony, bo głęboko wierzy w kult Maryi oraz ksiądz Piotr odprawia nad nim egzorcyzmy, a następnie otrzymuje od Boga wizje przyszłości Polski.

          Karol Duś




środa, 24 września 2014

NOTATKA Z LEKCJI

NASZ NARÓD JAK LAWA,

czyli obraz polskiego społeczeństwa oczami Mickiewicza



Społeczeństwo polskie, przedstawione w dramacie, można najlepiej scharakteryzować słowami jednego z bohaterów dzieła, Wysockiego:


„[…] Nasz naród jest jak lawa,
Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa,

Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi;

Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi”.


Tę warstwę twardą, suchą i plugawą stanowi tzw. elita, która nie interesuje się losami narodu i wyrzeka się polskości . Płonącym wnętrzem i rozgrzanym ogniem natomiast są Polacy - prawdziwi patrioci, którym nie są obojętne sprawy Polski i wykazują się ogromnym zaangażowaniem w obronie języka ojczystego.
Ten podział społeczeństwa widoczny jest w scenie VII dramatu „Salon Warszawski”. 
Już w pierwszej chwili można ujrzeć podział zebranego tam towarzystwa na dwie grupy: 
towarzystwo "stolikowe" i towarzystwo stojące przy drzwiach
Drugą cechą odróżniającą ich od siebie jest język, w którym rozmawiają – towarzystwo siedzące przy stolikach rozmawia po francusku, grupa przy drzwiach – po polsku.

Towarzystwo "stolikowe" składa się z osób wysoko postawionych: urzędników, dam, generałów, literatów i oficerów. Rozmawiają oni o tematach przyziemnych, jak bale, które już nie są tak wspaniałe jak za czasów bytności Nowosilcowa w Warszawie, czy o polskich wierszach, które uważają za nudne 

i trudne. Nie rozumieją ich, choć znają polską mowę.
Towarzystwo przy drzwiach, złożone z młodzieży i dwóch Starych Polaków, stanowi przeciwieństwo towarzystwa "stolikowego". Rozmawiają o sprawach ważnych dla kraju. Poruszają temat prześladowań na Litwie, krytykują zachowanie obecnej w salonie elity, ich bezmyślność i z żalem stwierdzają, że tacy, jak tamci niestety stoją na czele narodu. Ci, w odróżnieniu od "śmietanki towarzyskiej" przejmują się losami kraju i są świadomi tego, że muszą trzymać się razem, bo rozdzieleni - zginą.

          Monika Tempka 




wtorek, 23 września 2014

NOTATKA Z LEKCJI

"Jej duch kierował mieczem; jej morderca
Uczuł raz pierwszy, co to jest ból serca".

,,Giaur" G.Byron jest opowieścią o samotnym młodzieńcu. Nikt nie zna jego imienia ani jego przeszłości -,,Giaur" oznacza po prostu innowierce. Jest on bohaterem bajronicznym, zbuntowany, samotny, dumnie odwrócony od świata. 
Akcja utworu pełna jest dramatycznych wydarzeń. 
Giaur z wzajemnością pokochał niewolnicę Leilę, która była  "pierwszą żoną" pośród niewolnic Hassana ten jednak odkrył jej zdradę i ukarał związując w worku i wrzucając do morza. Gdy Giaur w końcu doszedł prawdy o śmierci ukochanej zebrał gromadę rozbójników i zaatakował Hassana. Zwyciężył jednak zemsta nie przyniosła mu ulgi. Spędził 6 lat w zamkniętym, klasztorze spowiadając się przy ostatniej spowiedzi wyznał prawdę albowiem zemsta nie wróciła jej życia. 




,,Kto raz spadł z niebios, już się nie lęka, Mniejsza, gdzie spadnie, wie, że wszędzie męka".

Konrad Wallenrod był mężny, skromny, ubogi i pokorny. Wstawił się on w walkach po stronie zakonu i przyczynił się do jego chwały i potęgi.
W czasie jednej z bitew Walter i Halban przedarli się na stronę litewską. Tak przedostali się na zamek księcia Kiejstuta. Tu Walter opowiedział wszystko, czego zdołał się dowiedzieć o zakonie krzyżackim, a co mogło być pomocne w prowadzeniu walki: jego organizacji, uzbrojeniu, sposobach walki. Niestety było coraz bardziej oczywiste, że Litwa nie obroni się przed wrogiem. Na zamku Kiejstuta Walter poznał jego córkę, Aldonę. Pokochali się i pobrali, ale kiedy stało się jasne, że w walce przeciwko Krzyżakom pozostały już tylko podstęp i zdrada, Walter nie wahał się poświęcić miłości do żony i własnego honoru. Opuścił Aldonę, i wrócił do zakonu, gdzie przedstawił się jako  rycerz krzyżacki, Konrad Wallenrod. Aldona podążyła za nim, zamknęła się w wieży nieopodal Malborka i żyła jako pustelnica.
Po kilku latach Konrad Wallenrod został obrany wielkim mistrzem. Trzymał zakon żelazną ręką. Odwlekał ile mógł moment, w którym prowadził rycerzy zakonnych na śmierć i rycerski honor ostatecznie, pod naciskiem Halbana, który jako wajdelota znalazł się na zamku krzyżackim, Konrad wyrusza na wojnę z Litwą. Wprowadza zakonników w pułapki, przeciąga walkę, tak, że na polu bitwy zastaje ich sroga zima. Większość rycerzy ginie. Zakon jest zrujnowany, Litwa 

uratowana.
Niestety Konrad Wallenrod w tej walce również staje po stronie przegranych. Popełnia samobójstwo, w ślad za nim podąża Aldona - pustelnica.

          Natalia Cholewa
,,Szczęścia w domu nie zaznał, bo go nie było w ojczyźnie".

NOTATKA Z LEKCJI



   Dziady cz. III

,,Z matki obcej, krew jego dawne bohatery.
A imię jego będzie czterdzieści i cztery".


"Dziady cz. III" to dramat historyczny Adama Mickiewicza oparty w znacznej mierze na wydarzeniach autentycznych. Nawiązują do procesu filomatów i filaretów z 1823 roku, w wyniku którego Mickiewicz i jego przyjaciele zostali skazani i uwięzieni. 
Utwór jest rekompensatą poety za brak udziału w powstaniu listopadowym, wyrazem patriotyzmu oraz świadectwem martyrologii Polaków. Dziady Mickiewicz poświęcił bojownikom o wolność - swoim przyjaciołom, którzy już wtedy nie żyli.

W scenie więziennej (sc.I) poeta przywołuje postaci historyczne- to są m.in. Żegota, Tomasz, Adolf. Warunki ich pobytu w celi są bardzo surowe: głodują, nie mają opieki medycznej, słaniają się ze zmęczenia, są torturowani fizycznie (katowanie) i psychicznie (brak kontaktu ze światem zewnętrznym). Ta niepewność i zdezorientowanie są przerażające, doprowadzające do szaleństwa. Więźniowie nie mają pojęcia dlaczego odebrano im wolność, skoro nie mają nic wspólnego ze spiskiem i są niewinni.
Opowieść jednego z nich - Sobolewskiego - ukazuje nam przerażający obraz cesarskiej tyranii i potęgi Rosji: aresztowanie niewinnych ludzi, torturowanie oskarżonych, wywóz dzieci i młodzieży na Syberię. Podkreśla okrucieństwo zaborców i ogrom niezasłużonego cierpienia narodu polskiego. Historia Wasilewskiego, który jest tak zmęczony i pobity, że żołnierze rosyjscy są zmuszeni go nieść, jest oparta na mesjanizmie - czyli przekonaniu o zbawczej roli jednostki lub grupy. Ofiara Wasilewskiego jest porównana do męki Chrystusa.
Mickiewicz stosuje także zabieg heroizacji, czyli wywyższenia osoby. Jest to Janczewski (porównany do Napoleona Bonaparte), który wykrzyknął 3 razy ,,Jeszcze Polska nie zginęła!" mimo, że był ze wszystkich stron otoczony przez wrogów. Odznacza się nie tylko odwagą, ale i patriotyzmem. 

"Dziady cz. III" to utwór o prześladowaniach i ofiarach polskiego społeczeństwa, o buncie i wielkiej roli narodu. Jej dzieje zostały porównane do Drogi Krzyżowej Chrystusa. Cierpienia Polski, wszystkie poniesione ofiary są zestawione z męczeństwem i śmiercią Jezusa. Jednak tak jak Chrystus zmartwychwstał, tak i w końcu Polska doczeka się przyjścia swego Mesjasza, który przywróci wolność i przyniesie ukojenie.

          Kinga Mikołajczyk



poniedziałek, 22 września 2014

NOTATKA Z LEKCJI



,,Jam jest posąg człowieka na posągu świata".

Juliusz Słowacki napisał Kordiana w 1833 r. w Genewie jako pierwszą część projektowanej trylogii. Dwa pierwsze akty Kordiana stanowią wstęp do  dramatu. Przedstawiają wydarzenia kształtujące duchową sylwetkę tytułowego bohatera. Poznajemy go jako młodzieńca obdarzonego poetycką wrażliwością, nieszczęśliwie zakochanego, odczuwającego jałowość życia i cierpiącego, jak Werter, na melancholię - chorobę wieku. Akt pierwszy kończy się natomiast nieudaną próbą odebrania sobie życia przez samego bohatera. Doświadczenia z podróży po Europie obdarzają go gorzką mądrością. Na szczycie Mont Blanc Kordian przeżywa przemianę,  postanawia on poświęcić życie działalności patriotycznej i kształtowaniu rzeczywistości. Jego poświęcenie ma charakter wezwania do sprawiedliwości, a więc narzucający bierną postawę wobec historii.

          Natalia Cholewa

,,Wyżej - aż w niebo...nie czułbym, że płynę.
Stąd czarne skrzydła myśli nad światem rozwinę".


czwartek, 18 września 2014

NOTATKA Z LEKCJI

Dopóki błądzi człowiek... (,,Faust")

Dramat Johanna Wolfganga Goethego pt.: ,, Faust. Tragedia" jest owocem doświadczeń życiowych i intelektualnych twórcy, a także wielką syntezą epoki i uniwersalnym traktatem filozoficznym o kondycji ludzkiej. Faust jest uczonym "u schyłku życia". Nieszczęśliwy pogrąża się w smutku, gdyż nie ma nikogo bliskiego. Twierdzi, że nie ma recepty na uszczęśliwienie drugiego człowieka - nauka i książki nie znaczą nic. Podpisuje cyrograf z diabłem - Mefistofelesem - w zamian oddając swoją duszę. Pragnie znów być młodym człowiekiem, móc kochać i być kochanym, a także podróżować w czasie. Jednak pakt zawiera pewien haczyk, otóż, gdy Faust wypowie słowa: ,,Chwilo trwaj, jesteś piękna" diabeł odbierze to, co najcenniejsze po śmierci, czyli duszę.

Po pewnym czasie główny bohater uwodzi nieśmiałą dziewczynę - Małgorzatę i stacza pojedynek z jej bratem, który nie chce pozwolić na ten związek. Matka Małgorzaty umiera ze zgryzoty za synem, który ginie z rąk uczonego, a Małgorzata zachodzi w ciążę. Faust ucieka od kobiety, zostawiając ją samotnie, a ta w akcie desperacji zabija ich dziecko i zostaje skazana na śmierć. Doktor prosi diabła o uratowanie Małgorzaty, jednak ten odmawia. Jej dusza nie zostaje potępiona, gdyż zbłądziła pod wpływem miłości. Pamiętajmy, że utwór ten jest tragedią romantyczną.

Faust pewien jest, że nigdy nie wypowie słów, które odbiorą mu duszę, jednak następuje to w momencie, gdy zostaje budowany jego grób. Mefistofeles posłużył się kłamstwem i oszukał mężczyznę, mówiąc mu, że przodkowie spełniają kolejny jego rozkaz mający pomóc ludzkości. Dusza jednak nie zostaje mu odebrana, ponieważ zrozumiał, że w życiu trzeba dążyć do wyznaczonych celów. Stawiają się za nim aniołowie oraz Małgorzata.

          Daniel Mirocha

        
   ,,Ktokolwiek dążąc trudzi się tego wybawić możem".



środa, 17 września 2014

NOTATKA Z LEKCJI

                                          Co musimy zapamiętać z dzisiejszej lekcji?



JULIUSZ SŁOWACKI
Poeta, dramatopisarz, epistolograf, twórca filozofii genezyjskiej. Zaliczany do grona tak zwanych "trzech wieszczów romantycznych" (wraz z Adamem Mickiewiczem i Zygmuntem Krasińskim). W jego różnorodnej tematycznie i gatunkowo twórczości romantyzm polski osiągnął swe apogeum.


"GRÓB AGAMEMNONA"

Geneza

Inspiracją do jego napisania stał się pobyt autora w budowli, którą wówczas uważano za grobowiec króla Agamemnona (króla Argos i Myken, naczelnego wodza wojsk greckich pod Troją), a która po późniejszych badaniach okazała się być skarbcem Arteusza.

Budowa

Wiersz wyraźnie dzieli się na dwie części. Część pierwsza ma charakter luźnych refleksji, dotyczących własnej poezji, które poeta snuje w trakcie zwiedzania grobu Agamemnona. Druga część to bolesny rozrachunek z własnym narodem, któremu poeta pragnie uświadomić zarówno przyczyny klęski powstania listopadowego, jak i utraty niepodległości. 

Tematyka

- mitologia i historia Grecji;
- historia i losy Polski (porównanie ich z dziejami Grecji);
- wizja Polski idealnej;
- ocena Polski rzeczywistej;
- poeta o sobie samym ;
- zestawienie klęski powstania listopadowego z Cheroneą, gdzie w 338 r. p.n.e. Macedończycy pokonali Greków;
- przeciwstawienie współczesnemu pokoleniu Polaków bohaterskich obrońców wąwozu termopilskiego (Termopile to słynny wąwóz, w którym Spartanie pod wodzą Leonidasa w 480 r. p.n.e. bohatersko walczyli z Persami);
- przedstawienie wizji 
nowej Polski, której symbolem jest „posąg - z jednej bryły”; jest to państwo bez podziału społecznego, jednolite i oczyszczone z wad i nałogów, a także silne. Poeta wierzy, że Polska odzyska wolność;

- krytyka wad i lekkomyślności polskiej szlachty. 

                                                                                                                                                                   


"HYMN [SMUTNO MI, BOŻE!]"

Geneza

Wiersz ten powstał w czasie podróży morskiej poety do Aleksandrii. Słowacki był emigrantem, skazanym na życie z dala od ojczyzny. W czasie swoich podróży odwiedził m.in. Włochy, Grecję, Egipt, Palestynę. Jednak w ich trakcie wzrastało w nim poczucie oddalenia od kraju rodzinnego, poczucie samotności i opuszczenia. Utwór ten ukazuje obraz poety - tułacza oraz poety - pielgrzyma.

Budowa

Utwór ma charakter polemiczny i jest jeszcze jednym przykładem romantycznej niezgody na porządek świata. Jest też bardzo osobistym wyznaniem Polaka emigranta tęskniącego za ojczyzną. Tytuł wskazuje na podniosły charakter utworu. Podmiot liryczny wiersza mówi w pierwszej osobie liczby pojedynczej. Jest nim sam autor. Wiersz składa się z ośmiu zwrotek, z których każda kończy się słowami: „Smutno mi, Boże”.

Tematyka

Podmiot liryczny stwierdza, że wszystko co się dzieje dookoła jest dziełem Boga. Słowa "Smutno mi, Boże" określają wizerunek człowieka pogrążonego w smutku i melancholii. Świadomość przemijania i tęsknota do ojczyzny, do której nigdy nie wróci, sprawiają, że podmiot liryczny cierpi. Jest zrezygnowany i pogodzony ze swoim losem. Dziękuje również Bogu za stworzenie pięknego świata, ale stwierdza, że wszystkie te dary nie są w stanie ukoić jego rozpaczy. Mimo piękna i bogactwa, nie jest to krajobraz, który wędrowiec chciałby podziwiać, tęskni za innym, ma przeczucie, że go już nigdy nie ujrzy.

          Magdalena Mika