sobota, 23 listopada 2013

piątek, 22 listopada 2013

ZIMA!



***

A tymczasem pragnę was powiadomić, iż na Orliku w Suchej Beskidzkiej zaczynają już rozkładać lodowisko! Co powiedzielibyście na zorganizowanie lekcji wychowawczej w sezonie zimowym na lodowisku? Jeżeli dużo osób byłoby za musielibyśmy przekonać do tego naszą panią wychowawczynię! :)


sobota, 16 listopada 2013

WATAHA

                                                               Wataha

           Kiedy burza spowiła nasze jasne dusze i serca, a także parę obłoków prześwitujących zza ciemnych bram odległości, zdałeś się patrzeć na odlatujące ptaki, bo w danej chwili marzyłeś o ich bycie. Marzyłeś o wolności. Wiedziałeś jednak, że wolność jest niebezpieczna, a Ty bałeś się niebezpieczeństwa. Czego więc chciałeś? Rzuciłeś liście na wiatr, tak jak rzuca się słowa, lecz trochę lżej. One nie tonęły w porównaniu ze słowem, a unosiły się cicho, oddając się rządom wody.  Z pomrukiem górskich czeluści przeszedłeś przez świat, echem niosąc ostatnią prośbę nocnych bardów.
                                               To kroki, które popełniłeś, brnąc ślepo w mgłę po zagładzie.


                                                                         
                                 „Ja przeminę i nie będzie mnie więcej                               
                                 Ale kraina, po której wędruję 
                                 pozostanie nietknięta”
                                      (fragment pieśni stanu Omaha)


          Dumne serce Mastiko spoczywało na jego ramieniu, dążąc do wiecznego bezruchu, jeszcze tchnąc życiem. Każdy kawałek ziemi jego plemienia został naznaczony krwią wodzów – Starszyzny, etnicznych istot zwanych niegdyś góralami. Na wydeptanym przez liczne stopy gruncie strumieniem płynął smutek i ból opadających już z resztek sił -broniących. Mastiko raz jeszcze uniósł wzrok ku niebu, dziękując przodkom i pożegnał się ze swoim duchem. Rozgwieżdżone niebo zdało się coraz bardziej ciemnieć na znak spokojnego przyjęcia władcy w swoje progi. Shada upadła na kolana obok ciała ojca, wbijając włócznię owiniętą amuletem z niebieskich i pomarańczowych piór. Ostatni raz ujęła w swoje niewielkie dłonie twarz człowieka, który od zawsze jej chronił, od zawsze był jej opoką. Pozwoliła powiekom opaść i wyszeptała cicho słowa pożegnania: Naghej una moroha.
           Ktoś ujął ją lekko, pomógł wstać i podtrzymał, aby nie upadła. Dziewczyna wyrwała się i wybiegła z gęstego lasu, gnając wprost przed siebie. Wataha zerwała się na łapy,
słysząc bieg swojej pani. Matka ziemia odbijała echem każdy dotyk gruntu przez stopę. Wilki omijały potężne pnie, co rusz unosząc pysk ku górze, aby móc wyczuć kierunek, w którym podążała. Stopiony śnieg zdobił ich nozdrza, odbijając lśniący blask księżyca. Gwiazdy dały znać, że już są. Wiatr również się pojawił. Podnosił w górę wilcze futro przylegające do pleców Zavoyanki przy każdym jej skoku. Wyraz jej twarzy był niezmieniony. Wyraźnie zarysowana żuchwa i widoczne kości policzkowe dodawały jej dumy. Pełne, czerwone usta przesączone zemstą zdradzały jej zamiary. Lekko skośne, ciemne oczy uważnie obserwowały otoczenie. 
            Dziewczyna wędrowała dniem i nocą, zaznając niepokoju. Korony drzew dawały jej cień i schronienie, dzięki którym czuła się otoczona ramionami bezpieczeństwa. Postój zawsze kończyła o świcie, zostawiając za sobą coraz to inne jaskinie i groty. Ogrzewała się, rozpalając ogień na paleniskach, którego płomienie zawsze wędrowały ku górze, zdobiąc rysunki zwierząt, wytatuowane na sklepieniu.
            Ziemie regionu Podhbabhiogóhrza porastały gęste lasy iglaste. Drzewa sięgały wysoko, czubkami dotykając gwiazd. Górskie potoki gnały wśród ostrych skał, by napoić zwierzęta, więc i tych zawsze było tu dużo. Dla każdego znalazł się skrawek urodzajnej gleby. Nad wszystkim czuwały szczyty i ich władcy Nesto, Nezden i Nelim. To oni, według wierzeń tamtejszego plemienia, zsyłali deszcz, wprawiali w ruch powietrze, tworząc wiatr, a także dawali życie wszelkim istotom.
            Będąc w tej chwilowej podróży, poniewierała się wśród różnych odcieni zieleni. Była blisko przyrody, tak kruchej jak my sami. Aż w końcu musiała się z nią pożegnać. Zostawić za sobą. Polowali na nią tak jak poluje się na zwierzynę. Bezlitośnie z czarną dziurą w sercu i sumieniu, bo rozpętała wojnę. Wojnę jakiej wcześniej nie zaznano, bowiem odpowiedzialność zrzucona w najmniej oczekiwanym momencie, ciążyła  na jej plecach jak setka głazów, z dnia na dzień coraz bardziej wbijając w ziemię, drążąc ludzkim ciałem korytarze depresyjności. Odpowiedzialność zrzucona na tę małą istotę, obarczoną poczuciem zagrożenia, stwarzała dla jej duszy ogród pełen niebezpieczeństw. Ogród prowadził do kresów władzy.  Władza. To ją zgubiło. Ojciec kazał jej rządzić, odkąd znalazł się na łożu śmierci. A ona marzyła o wolności i przemijała z dnia na dzień, tracąc siebie jak księżyc w każdej następnej fazie. Ślepo brnęła w mgłę.
              Postanowiła skoczyć w przepaść, oddając się w ofierze Nelimowi, którego przyjście zwiastowało przesilenie. Był jej bardem. Odbił echem całą nienawiść i smutek, który wykrzyczała,  lecąc w dół wprost na głazy. Śpiewał dla niej usypiające melodie, kołysanki mające zabrać ją w krainę, do której biegiem nigdy by nie dotarła. Głaskał jej rozwichrzone włosy, uspokajając. Pozwolił jej jeszcze schować się w swoich ramionach - okutych fliszem skarpach, patrzeć na pełne dumy szczyty górujące nad jej losem.
Rzucały cień i chroniły wyciągnięte nad skroń dłonie. Refleksy pomiędzy palcami uderzały jednak w twarz z siłą, jakiej wcześniej nie znała. Ból przeszywał każdą kość. Szelest, szmer, chełst  powietrza. Cicha śmierć.


                                                                                             

czwartek, 14 listopada 2013

WIZJA PRZYSZŁOŚCI


,,Wizja przyszłości"

Co czeka nas w najbliższej przyszłości?
Czy przyjdzie nam umrzeć w godności?
Wojna? Kataklizmy? To tylko spekulacje.
Nikt nie wie, kto z nas będzie miał rację.
Babia Góra piękna nawet po zmroku,
Będzie przypominać o sobie na każdym kroku.
Radość, uczucie gorące,
Góry, lasy pachnące.
Nicość. – Jesteś w stanie utwierdzić się
W przekonaniu, że nie nastąpi?
Czy olbrzymie tsunami nas nie zatopi?
Może być również inne rozwiązanie,
Na Panu Bogu poleganie.
By było zupełnie inaczej niż dotychczas.
W jednej chwili jesteśmy w danym miejscu,
W drugiej tam, gdzie tylko zapragniemy.
Podróżowanie między planetami
Uratowałoby nas przed tutejszymi tragediami.
Poznawanie nowej cywilizacji
Dostarczyłoby nam wielkiej satysfakcji.
Może strach,
Może lęk,
Może szok
Pozwoliłyby nam zrobić następny krok.
Karczma Rzym sławna aż po dzień dzisiejszy,
Zamek i park tutejszy.
Który przetrwał tyle lat,
Będzie służyć nadal nam?
Być może w najbliższej przyszłości zamieszka w nim prawowity dziedzic,
Którego Biała Dama postanowi odwiedzić.
Przebywając w karczmie Rzym,
Ujrzysz Pana Twardowskiego kroczącego pewnym krokiem swym.
Zastanawiając się nad przyszłością, do niej nie dojdziemy.
Zostawiając myśli w tyle,
Krocząc dalej w błyszczącym pyle.
Pyle pełnym pytań i odpowiedzi,
Tak wiele dyskusji i błahych wypowiedzi.
Czas pokaże, co przyniesie przyszłość nam,

Być może wtedy o tym wszystkim opowiem wam. 

wtorek, 12 listopada 2013

A W KRAKOWIE... NIE TYLKO NA GRODZKIEJ... PADAŁ DESZCZ



A tu przykujemy największych plotkarzy, by wychodzący z Kościoła mogli na nich pluć i obrzucać ich resztkami jedzenia. Zawsze to lżejsza kara niż obcięcie uszu tępym nożykiem, wiszącym w Sukiennicach.


poniedziałek, 11 listopada 2013

WSPOMNIENIA Z KRAKOWA


"Zawieszenie dzwonu Zygmunta"
Tak działa wyobraźnia genialnego malarza.




Niżej zdjęcia z wycieczki - dzięki uprzejmości wychowawczyni If.


Dotknięcie serca dzwonu podobno zapewnia spełnienie się jednego życzenia...




...więc się długo nie zastanawiałam :)




A za mną pozostali jak widać :) Ciekawe, o co prosiliście :D



sobota, 9 listopada 2013

Trochę o modzie...

Za nami akademia z okazji Święta Niepodległości. Kto się ubrał stosownie, modnie i ładnie?
Wszyscy jesteśmy piękni- napisał ktoś w odpowiedzi na moje pytanie i niech te słowa będą mottem tego postu o stroju "galowym";). W naszym zestawieniu faktycznie pojawiły się nazwiska wszystkich osób z klasy!
 Pewnie , że jesteśmy piękni... ale zależy mi też na tym, żebyśmy nie byli na bakier ze Statutem.
W rankingu na najlepszą stylizację bezkonkurencyjna okazała się Waszym zdaniem "mała czarna" w wydaniu Klaudii. Podobały Wam się również zestawienia Wioli i Dżasty, Karoliny,  Agi W., Magdy S. Zwróciliście uwagę na elegancję w męskim wydaniu( patrz: Dominik i Krzysiek).
Dlaczego tak wybraliście? Cytuję:
- modnie, ładnie i fajnie,
- biała bluzka i czarna spódnica zawsze na czasie,
-klasycznie, ale ciekawie,
- BO TAK (i wszyscy wiemy, kto to napisał :P)
- garnitur zawsze wygląda pięknie i męsko.

Musimy wybrać klasowego fotografa... Zdjęć nam brakuje!
Pamiętajmy: przezroczystości, nagości, nadmiernej awangardowości mówimy: "NIE". Zabawa z konwencjami mile widziana, ale nie łammy ich. Przynajmniej w szkole :)

Ps. "Mała czarna" ze złotymi ćwiekami wisi w mojej szafie i czeka na swoją chwilę, ech... ;)

Mitoraj na krakowskim rynku


Pamiętacie "Ikaro alato"?




Chciałam  zrobić zdjęcie "Erosa spętanego", ale deszczowo dziś było w Krakowie i brzydko... innym razem na pewno :)

Na razie więc to:






I ciekawy link:

http://biurotlumaczen.art.pl/2010/08/488/

Może dodacie własne "tłumaczenie" rzeźby?

czwartek, 7 listopada 2013

Poezja

Jedna z moich ulubionych poetek - Maria Pawlikowska - Jasnorzewska. Polska Safona.


Kocham ją m.in. za te wiersze:

Miłość

(wiersz klasyka


Nie widziałam cię już od miesiąca.
I nic. Jestem może bledsza,
trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca,
lecz widać można żyć bez powietrza!


Nike

Ty jesteś jak paryska Nike z Samotraki,
o miłości nieuciszona!
Choć zabita, lecz biegniesz z zapałem jednakim
wyciągając odcięte ramiona... 




Polecam książkę Magdaleny Samozwaniec "Zalotnica niebieska"...Tak mogła napisać tylko siostra o siostrze! Chętnie Wam pożyczę :)))



Jutro mało poetycznie... sprawdzian z antyku!

środa, 6 listopada 2013

Co za nami...


Ślubowanie. Nasze gwiazdy: Monika, Sylwia, Karol :)





Varia

Podziękujcie Rodzicom za obecność, za miłe , inspirujące rozmowy :)

Do zobaczenia jutro :)


Jeden z moich ulubionych tekstów:
http://www.youtube.com/watch?v=zevtxk1isXI&noredirect=1


Kim jest humanista w XXI wieku?

http://gialova.blogspot.com/2013/10/kim-jest-humanista-w-xxi-wieku.html




Mam nadzieję, że za rok nie tylko będziecie współorganizatorami Dyktanda, ale znajdziecie się w finale ;)






http://www.powiatsuski.pl/archiwum-aktualnosci/1098-xii-powiatowe-dyktando-ortograficzne

wtorek, 5 listopada 2013

SpotkanieWychowawcy z Rodzicami - 6 listopada w godz. 14 - 17 ;)

Odys i Nauzykaa



Wstyd Odyseusza


"Odyseusza obudził śmiech. Tuż obok  grała w piłkę grupa kobiet. Widać, że  skończyły właśnie wielkie pranie i zrobiły sobie chwilę przerwy.

Sytuacja herosa nie rysowała się najlepiej. Był rozbitkiem, fale wyrzuciły go na brzegi nieznanej wyspy. Morze zabrało wszystko, nie miał się nawet w co przyodziać, musiał więc poprosić o pomoc (nie do końca wiedział, jak to zrobić – mógł pokornie błagać, padając do kolan jak niewolnik, mógł też przemawiać jak heros, którym był w istocie, co jednak, w obliczu jego nagości, groziło efektem groteski). Po chwili zastanowienia postanowił wyjść ze swojej kryjówki, przykrywając gałęzią wstydliwe miejsca. Na jego widok, nie wiadomo czy bardziej przerażający, czy bardziej żałosny, większość kobiet uciekła. Na brzegu została tylko jedna, podobna do Artemidy białoramienna Nauzykaa."






     Wnioski:


- mitologia jest źródłem kultury europejskiej, zawiera archetypy i toposy,

-  "navigare necesse est" (Odys po powrocie do domu wyruszył jeszcze w jedną podróż, ale to już opowieść na inną okazję),

 -Homer miał niezwykłą wyobraźnię!

-- warto ćwiczyć piękne i skuteczne mówienie, słowo ma wielką moc!

-  mity wciąż żyją, przetwarza się je, reinterpretuje…

- mów i pisz: tworzyć blog! czytać na blogu!

-tworzymy blog humanistyczny :)





  Zadanie domowe - wybierz:



1.       Napisz, co współczesny Odyseusz powiedziałby młodej dziewczynie, żeby mu pomogła.
2.       Co na swoim blogu napisałaby Nauzykaa  o spotkaniu z Odysem?
3.    Czy zgadzasz się z tezą postawioną przez M. Kwaśnicką ? Uzasadnij swoje stanowisko.






poniedziałek, 4 listopada 2013

Kończymy naszą podróż po starożytnej Grecji, doskonałym zwieńczeniem tej wędrówki będą Wasze prace, które można nazwać miniprojektami. Zachęcam do dalszego korzystania z e-konsultacji.


Jak mówimy blogu czy bloga? Najlepiej posłuchać eksperta :)



A jednak blogu!  



Mam nadzieję, że spodoba Wam się blog o kulturze:


Powrót Odysa do Itaki miał trwać 2 tygodnie, przeciągnął się do 10 lat – Odys zwiedził 3 kontynenty. Sytuacja opisana we fragmencie blogu ma miejsce na wyspie Feaków, Skarii (dzisiejsze Korfu), gdzie Odys dopłynął po 2 dniach przebywania w wodzie.

Zadania dla grup na jutro:


1.       Jakie znaczenie w kulturze ma postać Odysa? Przypomnijcie pojęcie archetypu. Wykonajcie mapę skojarzeń. Możecie skorzystać z podanego fragmentu, słowników i Internetu.

2.       Za pomocą pantomimy lub innej techniki dramowej (np. rzeźba, stop-klatka) przedstawcie nastrój sceny. Przygotujcie się do odpowiedzi na pytania widzów.

3.       Przygotujcie piękne wykonanie utworu.  Postarajcie się, aby wasza interpretacja oddała nastrój, budowę wersyfikacyjno – składniową i melodykę wiersza. Jakie efekty dźwiękowe można zastosować?


4.       Podajcie przykłady obrazów, które przedstawiają Nauzykaę. Wskażcie ten, który najbardziej, waszym zdaniem, przypomina mitologiczną wersję. Uzasadnijcie swój wybór.


5.       Napiszcie plan odtwórczy mowy Odysa. Do jakich wartości, cenionych przez młodą księżniczkę, odwołał się przybysz, by zyskać jej przychylność?



Finał konkursów


24 czerwca 2013 roku odbył się finał dwóch konkursów zorganizowanych przez
Zespół Szkół Ogólnokształcących i Starostwo Powiatowe w Suchej
Beskidzkiej: Konkursu Literackiego pod patronatem Stowarzyszenia
Twórczego Artystyczno – Literackiego i Konkursu Fotograficznego.




Na uroczystości ogłoszenia wyników iwręczenia nagród, która miała miejsce w ZSO w Suchej Beskidzkiej,obecni byli: Starosta Powiatu Suskiego Tadeusz Gancarz, Wicestarosta Powiatu Suskiego Jan Woźny, Prezes Zarządu Głównego StowarzyszeniaTwórczego Artystyczno – Literackiego Stanisław Franczak, Sekretarz Zarządu Głównego STAL i Zastępca Redaktora Naczelnego Forum Myśli Wolnej Antoni Pietryka, Dyrektor ZSO w Suchej Beskidzkiej Jan Zadora, Wicedyrektor ZSO Zuzanna Chaja, a także: prowadząca galę Małgorzata Skawińska - organizatorka Konkursu Literackiego, Małgorzata Kłapyta - członek jury, Natalia Michaś i Urszula Skolimowska - organizatorki Konkursu Fotograficznego. Finał nie mógł się odbyć bez udziału uczestników obu konkursów i ich opiekunów. Oprawą artystyczną zajęła się klasa 1d suskiego LO. W interpretacji głosowej uczennic z tej klasy zgromadzeni usłyszeli fragmenty nagrodzonych prac.
Zanim ogłoszono wyniki Konkursu Literackiego Po co pisać do szuflady..., głos zabrali kolejno Starosta, Wicestarosta Powiatu Suskiego oraz Dyrektor ZSO. Następnie Stanisław Franczak, przewodniczący jury Konkursu Literackiego, zachęcił młodych twórców do codziennego pisania o tym, co ich otacza, zajmuje, tak, by ich teksty stały się lustrem naszego świata, a nie  od rzeczywistości. Laureaci otrzymali honorowe dyplomy STAL, pamiątkowe statuetki i spersonalizowane pendrivy. Największą nagrodą jest jednak zapowiedź, że ich teksty zostaną wydane przez STAL w postaci almanachu. Opiekunowie młodych prozaików otrzymali pisemne
podziękowania, książki wydawnictwa STAL oraz łabędzie wykonane przez licealistki.
A oto laureaci Konkursu Literackiego:
KATEGORIA: SZKOŁY GIMNAZJALNE
I MIEJSCE
Michał Szczybura ( Gimnazjum im. Jana Pawła II w Suchej Beskidzkiej)
II MIEJSCE
 Klaudia Skrzypek (Gimnazjum nr 1 w Stryszawie)
III MIEJSCE
Anna Sikora (Gimnazjum nr 2 w Lachowicach)
KATEGORIA: SZKOŁY PONADGIMNAZJALNE
I MIEJSCE
Urszula Dyrcz (Zespół Szkół im. św. Jana Kantego w Makowie Podhalańskim)
II MIEJSCE
Robert Jończyk (Zespół Szkół im. Walerego Goetla w Suchej Beskidzkiej)
III MIEJSCE
Przemysław Grajny (Zespół Szkół im. Wincentego Witosa w Suchej Beskidzkiej)
KATEGORIA: DOROŚLI
I MIEJSCE
Kazimierz Surzyn
Laureaci Konkursu Fotograficznego Paradoksy przyrody otrzymali dyplomy oraz nagrody książkowe.
Oto oni:
I MIEJSCE
Anna Gibas (Zespół Szkół Ogólnokształcących w Suchej Beskidzkiej)
Paulina Międzybrodzka (Zespół Szkół Ogólnokształcących w Suchej Beskidzkiej)
Katarzyna Rusin (Gimnazjum w Białce)
II MIEJSCE
Katarzyna Wybraniec (Gimnazjum w Suchej Beskidzkiej)
Justyna Giertuga (Zespół Szkół Ogólnokształcących w Suchej Beskidzkiej)
Anna Gibas (Zespół Szkół Ogólnokształcących w Suchej Beskidzkiej)
III MIEJSCE
Monika Totoś (Gimnazjum w Makowie Podh.)
Katarzyna Wybraniec (Gimnazjum w Suchej Beskidzkiej)
Justyna Giertuga (Zespół Szkół Ogólnokształcących w Suchej Beskidzkiej)
WYRÓŻNIONE PRACE
Karolina Glanowska (Zespół Szkół Ogólnokształcących w Suchej Beskidzkiej)
Katarzyna Palka (Zespół Szkół Ogólnokształcących w Suchej Beskidzkiej)
Emmanuela Banach ( Gimnazjum w Makowie Podh. )

P.O.N.I.E.D.Z.I.A.L.E.K

Pierwsze kroki...

Witam ! :)
Blog ten został stworzony w celach informacyjnych,jest on zastępcą naszej gupy na fb .
Pod każdym postem możecie komentować oraz zadawać pytania bez konieczności logowania, wystarczy dać opcję "anonimowy" i podpisać się :)
 
Powstał w dniu 04.11.2013r.