"Ile razy mężczyzna patrzy na kobietę, szatan zakłada mu różowe okulary."
K. Wąsowska do J.OchockiegoStanisław Wokulski to główny bohater powieści Bolesława Prusa pt."Lalka". To 45 letni bogaty kupiec, zajmujący się handlem mimo swojego szlacheckiego pochodzenia. Jest nieszczęśliwie zakochany w młodej i pięknej arystokratce - Izabeli Łęckiej. Czy miłość Wokulskiego do Łęckiej przypominała miłość romantyczną?
Najważniejszą wartością w życiu mężczyzny jest miłość. Czerpał z romantycznej poezji wzorce uczuć i wykształcił sobie idealistyczny stosunek do kobiet. Kocha kobietę czystą, nieskazitelną. Wierzy w pokrewieństwo dusz i przeznaczenie. Cały swój czas poświęca, by ją adorować. Jest wierny i oddany. Jego miłość jest niemal platoniczna, bez żadnej dozy pożądania i z góry skazana na niepowodzenie.
To uczucie jest sensem jego egzystencji, przyczyną cierpienia oraz niestabilności emocjonalnej. Wokulski wie, że miłość do Izabeli go niszczy, jednak nie może się jej wyrzec, gdyż to od niego silniejsze. Jest zmienny - raz zakochany, innym razem nie. W pewnych momentach część pozytywistyczna bohatera przejmuje nad nim władzę i tłumaczy mu, że Izabela nie jest tego warta. Wokulski czuje się bezradny. Przysparza mu to wiele bólu, dylematów i jest początkiem szaleństwa.
Romantyczna uczuciowość Wokulskiego doprowadza go do załamania psychicznego i próby samobójczej. Nieraz snuł refleksje na temat śmierci. Pragnął jej. Pragnął uwolnić się od cierpienia i niezrozumienia. Myślał o samobójstwie, a Izabela go do tego w końcu popchnęła. Nie bał się wówczas. W ostatniej chwili uratował go Wysocki, któremu Stanisław powiedział, żeby nigdy więcej nie ratował osoby, która chce odebrać sobie życie.
Metody Wokulskiego były jednak inne niż romantycznych kochanków. Próbował zdobyć ukochaną jak pozytywista. W dużej mierze miało to związek z epoką, w której żył, lecz nie da się zaprzeczyć, że po prostu chciał ją kupić. Pomógł Łęckim wyjść z zadłużenia, obsypywał Izabelę prezentami i spełniał jej wszystkie zachcianki.
Stacha najprawdopodobniej pociągał chłód i niedostępność kobiety. Był od niej uzależniony i próbował uzależnić ją od siebie. Nie mógł nic poradzić na to, jak go postrzegała i w końcu przejrzał na oczy. Cierpiał, wpadł w depresję, ale energiczna pani Wąsowska pomogła mu dojść do zdrowia i otrząsnąć się. Stachu z dystansem spojrzał na ostatnie wydarzenia twierdząc, jakim był głupcem.
Stanisław Wokulski kochał jak romantyk, ale postępował jak typowy pozytywista. Miłość do panny Izabeli była nierealna i tragiczna, można powiedzieć romantyczna. Tak naprawdę Wokulski kochał tylko jej wyobrażenie, ponieważ ,,poznawał kobiety przez okulary Mickiewiczów, Krasińskich i Słowackich". Natura Wokulskiego była skomplikowana, o cechach z pogranicza dwóch epok. Bohater nie mógł znaleźć swojego miejsca i mimo że w końcu przejrzał na oczy, obsesja zdobycia swojej ukochanej zniszczyła mu życie.
"Głupia rzecz, miłość. Poznajesz, kochasz, cierpisz. Potem jesteś znudzony albo zdradzony."
J.Ochocki do S.Wokulskiego
Kinga Mikołajczyk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz