poniedziałek, 22 października 2018

Jesteśmy dwujęzyczni

Znamy polski i łacinę... kuchenną

                Język polski to prawdopodobnie najbardziej obfitujący w wulgaryzmy język na świecie. Tylko Polacy potrafią za pomocą brzydkich słów przekazać wszystko, co tylko chcą. Myślę, że świetnie podsumowuje to dowcip:
- Mamo, ojciec spadł ze schodów.
- I co powiedział?
- Przekleństwa pominąć?
- Tak.
- To spadał w milczeniu.
Wulgaryzmy obecne są na co dzień niemal wszędzie. W telewizji, Internecie, na ulicy, w szkole, nawet w domu. Zaśmiecają język czy podkreślają ekspresję wypowiedzi? Nie można tego jednoznacznie stwierdzić, ale nie można zaprzeczyć, że wywierają duży wpływ na język.
Chyba każdy z nas słyszał jakieś starsze panie wymieniające ze sobą swoje spostrzeżenia na temat okropnego języka młodzieży, bo „za ich czasów tak się nie mówiło”. Czy na pewno? Polacy dzisiaj powszechnie używają wulgaryzmów, jednak nie jest to zjawisko nowe. W renesansie, wieku rozumu i nauki, jeden z najwybitniejszych poetów Jan Kochanowski użył w swojej fraszce „Na matematyka” obraźliwego słowa, w dodatku skierowanego w stronę kobiety.
Ziemię pomierzył i głębokie morze,
Wie, jako wstają i zachodzą zorze;
Wiatrom rozumie, praktykuje komu,
A sam nie widzi, że ma k…  w domu.
                Zaskoczeni? A to dopiero początek!
                Przenieśmy się do XVII wieku. Polityk i czołowy przedstawiciel polskiego baroku Jan Andrzej Morsztyn prezentuje w utworze „Małżeństwo” napięte stosunki małżeńskie w dosyć… dosadny sposób…
Sameś sk…, k… twoja żona,
Tak się ty diabłu godzisz jak i ona:
Gracie oboje, oboje pijecie,
Wzajem kradniecie, wzajem się bijecie.
Gdyście tak równi i tak siebie godni
Jak wiecheć zadku czemuż tak niezgodni!
                Czytelnicy „Pana Tadeusza” przecierają oczy ze zdumienia, a uczniowie chichoczą, gdy, czytając, odnajdą słowo „kutas”. Polski wieszcz i wulgaryzmy? Zaskoczę was: NIE. Słowo „kutas” przeszło proces pejoratywizacji, czyli nadania wulgarnego znaczenia. Obecnie „kutas” to wulgarne określenie na męski członek bądź mężczyznę, którym się pogardza, jednak w czasach Mickiewicza „kutas” oznaczał ozdobny frędzel. Nie bulwersujmy się więc, czytając, że:
Woźny pas mu odwiązał, pas słucki, pas lity,
Przy którym świecą gęste kutasy jak kity


                         !@#$%^&&**())₩!!

Nie mogę pominąć Fredrowskiej „Ody do dupy”, bo w końcu Wszystko na tym świecie od dupy zależy! À propos hrabiego Fredry, wiecie, że przypisuje się mu autorstwo „XIII Księgi Pana Tadeusza” – erotycznej trawestacji epopei narodowej?
                Myślę, że wszyscy, a przynajmniej większość Polaków kojarzy wiersze Juliana Tuwima z miłymi rymowankami dla dzieci. Mało kto wie, że w swojej twórczości ma też rodzynki, które nawet dziś zdają się być aktualne, wyrażać nasze nastawienie i chęci do życia. „Całujcie mnie wszyscy w dupę”, ile razy tak chcemy powiedzieć, nieprawdaż?
I wszystko wiecie: co, jak, kiedy,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
                Ale dość już szukania w przeszłości, przyjrzyjmy się wulgaryzmom współczesności. Czy nasz język jest naprawdę aż tak ubogi, że prawie wszystko potrafimy zastąpić wulgaryzmami? Przymiotnik „zajebisty” oraz przysłówek „zajebiście” zna chyba każdy, ale nie każdy wie o wulgarności tego określenia, używają go wszyscy – od celebrytów w różnych talent show po nawet uczniów podstawówki. Dlaczego nie potrafimy powiedzieć, że coś jest fenomenalne, wspaniałe, cudowne, genialne albo oszałamiające? Musimy tak szpecić nasz język używając słowa o tak brzydkim wydźwięku?
                Pisząc o słowie „zajebisty”, nie mogę się powstrzymać od przedstawienia jego pochodzenia. Wyraz ten pochodzi od wulgarnego określenia stosunku seksualnego. À propos ubożenia języka, wiecie jakie uniwersalne jest to słowo? Dodając dowolny przedrostek możemy zmieniać jego znaczenie! Czy to nie cudowne? Po co znać wiele słów jak można przeżyć używając tylko: u-, prze-, z-, za-, wy-, od-, u-, po-, w-, na-? Myślę, że nie muszę wyjaśniać znaczenia powyższych przykładów, bo przy obecnej ilości wulgaryzmów każdy wie, co znaczą.
                Mamy ponad 140 tysięcy wyrazów, ale po co nam one, skoro można przysłowiowo kląć jak szewc? À propos tego przysłowia, zawsze zastanawiałam się skąd ono się wzięło… Teraz już wiem. Poszłam kiedyś do szewca odebrać buty, ale był zajęty zmienianiem fleków, więc musiałam poczekać kilka minut. W ciągu tych paru chwil wymruczał pod nosem chyba kilkadziesiąt przekleństw…
                Pisząc o wulgaryzmach, nie mogłabym pominąć najbardziej arcypolskiego słowa, nawet najsłynniejsze angielskie „fuck” musi się skryć za dźwięczną polską „k….”. Wyraz ten jest tak powszechny w języku polskim, że podobno Sławomir Mrożek dziwił się kiedyś, że nie występuje w naszej konstytucji. Słowo to stosuje się jako przerywnik, wykrzyknik, przekleństwo, zwrot bezpośredni… Polacy zdecydowanie nadużywają tego wyrazu, wykorzystują je do wszystkiego – wyrażenia opinii, zachwytu, zdziwienia, zdenerwowania, strachu, frustracji, szczęścia, a także do obrażania innych. Oczywiście nie można zapomnieć, że od tego słowa można utworzyć inne, równie wulgarne, ale chyba nie muszę wymieniać… Przypomniała mi się anegdota z lekcji polskiego w gimnazjum. Omawialiśmy lekturę „Stary człowiek i morze” Ernesta Hemingwaya. Kolega, który prawdopodobnie najbardziej ze wszystkich nie interesował się nauką, z nudów kartkował egzemplarz opowiadania i trafił na zdanie (oczywiście podkreślone długopisem chyba w każdym wydaniu, które posiadała szkolna biblioteka) „Agua mala - powiedział rybak. – Ty kurwo.”. Nie uwierzycie, jak się ucieszył! Chyba pierwszy raz zaciekawił go ten przedmiot, do tego stopnia, że nawet zacytował to pamiętne zdanie bardzo, bardzo głośno…
                Dawniej uważane za wulgarne „cholera” czy „dupa” przestały razić. „Pieprzenie” też już nie porusza. Myślę, że nikomu nie trzeba przytaczać wielu przykładów na to jak wulgarny stał się nasz piękny język. Wystarczy posłuchać większości utworów należących do rapu, obejrzeć „Psy” Pasikowskiego, „Sępa” Korina albo włączyć jakiekolwiek telewizyjne show typu „Warsaw Shore”, gdzie niemal co drugie słowo jest wulgaryzmem… Ponadto obecnie wielu powieściopisarzy używa przekleństw w swoich utworach, jednak są też tacy, którzy potrafią napisać 600 stron, nie stosując żadnych brzydkich słów. Myślę, że naprawdę powinniśmy docenić ich kunszt językowy. Sama dużo piszę i wiem jak ciężko czasami obejść się bez wulgaryzmu, gdy chce się dosadniej przekazać ekspresję danej sytuacji.

                Nie udało mi się poruszyć wszystkich zagadnień związanych z wulgaryzmami, ponieważ to bardzo obszerne zjawisko w kulturze. Jednak pisząc, zauważyłam, że większość przekleństw łączy się ze sferą seksu i erotyki. Podsumuję więc tekst cytatem z Wiedźmina Andrzeja Sapkowskiego: Nigdy nie mogłem zrozumieć, dlaczego u was, ludzi, większość przekleństw i obelg nawiązuje do sfer erotyki? Przecież seks jest piękny i kojarzy się z pięknem, radością, przyjemnością. Jak można nazwy narządu płciowego używać w charakterze wulgarnego synonimu…

Karola

https://polszczyzna.pl/kutasy-mickiewicza-czyli-rzecz-o-wulgaryzmach/?fbclid=IwAR3tklsD5f0PxOz_8oYgIc03Ww5AvXjZD4yGqZIAK_rEvLdNl5RyQ326GhA



A na koniec - zabawny tekst E. Stachury....

Ty świński ryju, ty świński ogonie, ty świńska nóżko, ty golonko, ty fałdo, ty grubasie, ty pyzo, ty klucho, ty kicho, ty pulpecie, ty żłobie, ty gnomie, ty glisto, ty cetyńcu, ty zarazo pełzakowa, ty gadzie, ty jadzie, ty ospo, dyfteroidzie, ty pasożycie, ty trutniu, ty trądzie, ty swądzie, ty hieno, ty szakalu, ty kanalio, ty katakumbo, ty hekatombo, ty przykry typie, ty koszmarku, ty bufonie, ty farmazonie, ty kameleonie, ty chorągiewko na dachu, ty taki nie taki, ty ni w pięć ni w dziewięć ni w dziewiętnaście, ty smutasie, ty jaglico, ty zaćmo, ty kaprawe oczko, ty zezowate oczko, ty kapusiu, ty wiraszko, ty ślipku, ty szpiclu, ty hyclu, ty przykry typie, ty kicie, ty kleju, ty gumozo, ty gutaperko, ty kalafonio, ty wazelino, ty gliceryno, ty lokaju, ty lizusie, ty smoczku, ty klakierze, ty pozerze, ty picerze, ty picusiu, ty lalusiu, ty kabotynie, ty luju pasiaty, ty kowboju na garbatym koniu, ty klocu, ty młocie, ty piło, ty szprycho, ty graco, ty ruro nieprzeczyszczona, ty zadro, ty drapaku, ty drucie, ty draniu, ty przykry typie, ty kapitalisto, ty neokolonialisto, ty burżuju rumiany, ty karierowiczu, ty groszorobie, ty mikrobie, ty gronkowcu, ty kieszonkowcu, ty gonokoku, ty luesie, ty purchawko, ty nogawko, ty mitomanie, ty narkomanie, ty kinomanie, ty grabarzu, ty bakcylu, ty nekrofilu, ty sromotniku bezwstydny, ty seksolacie, ty bajzeltato, ty szmato, ty scholastyku, ty kiwnięty dzięciole, ty strzaskana rzepo, ty współczesna ruino, ty rufo nieprzeciętna, ty klapo, ty gilotyno, ty szubienico, ty przykry typie, ty szlafmyco, ty pomponie, ty kutafonie, ty pomyjo, ty knocie, ty gniocie, ty gnoju, ty playboyu, ty modny przeboju, ty astamanioano, ty moja droga ja cię wcale nie kocham, ty omamie blue, ty onanio, ty kurza melodio, ty zdarta płyto, ty trelewizjo, ty lelemencie, ty dupku żołędny, ty bycie zbędny, ty podwiązko, ty klawiszu, ty kołtunie, ty larwo, ty kleszczu, ty mszyco, ty szkodliwa naliścico, ty korniku zrosłozębny, ty korniku bruzdkowany, ty koński bąku, ty końska pijawko, ty szulerze, ty gangsterze, ty rabusiu, ty morderco, ty przykry typie, ty nygusie, ty bumelancie, ty akselbancie, ty kurdebalansie, ty kurdemolu, ty zębolu, ty szczerbolu, ty rybo dwudyszna, ty wypukła flądro, ty śnięty halibucie, ty śmierdzący skunksie, ty moreno denna, ty mule epoki, ty zbuku, ty kwadratowe jajco, ty artysto, ty prywaciarzu, ty intelektualisto badylarzu, ty talencie na zakręcie, ty geniuszu z przymusu, ty wajszwancu od awansu, ty awangardo ariegardy, ty tabako w rogu, ty neptku, ty nadrachu, ty meneliku, ty sedesie z bakelitu, ty koterio, ty komitywo, ty kombinacjo, ty machinacjo, ty metodo kupiecka, ty dolary i piernaty, ty a dalejże ty w szmaty, ty lichwiarzu, ty wekslu, ty kwicie, ty kleksie, ty pecie, ty bzdecie, ty przykry typie, ty makieto, ty tapeto, ty tandeto, ty torbo, ty torbielu, ty drągu w dziejowym przeciągu, ty kiju, ty kij ci w oko, ty hak ci w smak, ty nogo, ty fujaro, ty klarnecie, ty bidecie, ty kiblu, ty biegunko, ty kałmasznawardze, ty flujo, ty szujo, ty fafulo, ty muchoplujko ze złotym zębem, ty mrowkolwie plamistoskrzydły, ty kawale chama w odcieniu yellow bahama, ty palcu w nosie, ty baboku, ty obiboku, ty bago, ty zgago, ty dzwonie bez serca, ty emalio z nocnika, ty czarnodupcu, ty kolcogłówku, ty capie, ty bucu, ty wawrzonie, ty luluchu, ty patafianie, ty palancie, ty palantówo, ty szajbusie, ty aparycjonisto, ty kulturysto, ty żigolaku, ty łajdaku, ty chechłaku, ty lebiego, ty alfonsie i omego, ty przykry typie, ty konweniujący kołnierzyku, ty zerowokątny czytelniku, ty literacki żywociku, ty kawiarnio, ty rupieciarnio, ty trupieciarnio, ty chałturo, ty paprochu, ty farfoclu, ty chęcho, ty chachmęcie, ty chebdo, ty chwaście, ty mydłku, ty mizdrzaku, ty wyskrobku, ty cycku, ty sikawo, ty siuśmajtku, ty zgniłku, ty padalcu, ty zaropialcu, ty przykry typie, ty lilio w kibici łamana, ty prostowaczu banana, ty wyciśnięta cytryno, ty kotlecie sponiewierany, ty zapluty kabanosie, ty zapity kurduplu, ty zmęczona jagodo, ty wczasowa przygodo, ty pipo grochowa, ty zapchany gwizdku, ty pięć minut za krzakiem rozmarynu, ty niedokończona iluzjo, ty zaciągnięta żaluzjo, ty zazdrostko, ty zawistniku, ty arszeniku, ty ciemna maszynerio, ty sztuczny kwiatku, ty krosto, ty pryszczu, ty wągrze, ty zachciewajko, ty kurzajko, ty pluskwo, ty mendo, ty mendoweszko, ty przykry typie, ty złap mnie za pukiel, ty wskocz mi na kant, ty narób mi wkoło pióra, ty mów mi wuju, ty masz na loda, ty nie śpiewaj nie mam drobnych, ty kandydacie do nogi, ty kto ci ręce rozbujał, ty zniknij systemem bezszmerowym, ty ciągnij smuge, ty spadaj, ty zjeżdżaj, ty spieprzaj, ty stleń się, ty spłyń z lodami, ty giń, dzyń, dzyń, dzyń................



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz