wtorek, 9 października 2018

Skazana na sukces

               





Poszukiwana



najmocniej państwa przepraszam
ale
kilka dni temu zgubiłam siebie
nie widzieliście
 uśmiechniętej dziewczyny?




================


Karolina Malaga



Między światami


rozdarty pomiędzy żoną
a kochanką wyliczał:
jedna na dzień
druga na noc
jedna na zawsze
druga na krótko
jedna dla miłości
druga dla słodyczy
jednej złożę milion obietnic
dla drugiej wszystkie złamię

i tak wyliczał
 i wyliczał
aż porzuciły go

obie



================

Karolina Malaga

Symfonia cieni

Okrążałam wystawę fotografii kolejny raz. Straciłam rachubę, który…  Podobnie jak pozostali w galerii patrzyłam na ogromne czarno - białe zdjęcia wiszące na ścianach. Wszystkie przyciągały spojrzenia, były hipnotyzujące. Ale dlaczego…
                Obrazy przedstawiały muzyków, nagich muzyków, którzy trzymali instrumenty. Niektóre ujęcia były subtelne, inne ordynarne i bezpośrednie, ale nie potrafiłam zaprzeczyć, że wszystkie były zachwycające. Ale piękno to nie jedyne, co je łączyło. Przedstawione na nich postaci były anonimowe, ich twarze były odwrócone, zasłonięte lub ukryte w cieniu.
                Przystanęłam przed zdjęciem nagiej skrzypaczki. Kobieta leżała na podłodze. Jej plecy wygięte były w łuk, a nogi lekko podkurczone. Jedną dłonią trzymała skrzypce oparte o biodro, a drugą ręką unosiła nad sobą smyczek. Wyglądała, jakby właśnie zakończyła grać utwór, który całkowicie pochłonął jej duszę. Jej twarzy ukryta była w cieniu.
                Otulona zmysłowością zrobiłam kilka kroków w lewo i zatrzymałam się po raz kolejny przed następną fotografią. Uwieczniona na niej kobieta siedziała na drewnianym krześle w szerokim rozkroku, trzymając między nogami kontrabas, zasłaniający jej łono oraz piersi. Jej dłonie delikatnie pieściły instrument, którego kształt przypominał łudząco krzywizny jej ciała. Kompozycja utrzymana była w ciemnych kolorach. Twarz kobiety skąpaną w mroku dodatkowo przysłaniały czarne fale włosów spływające od nasady głowy.
                                Razem w tłumem podążyłam ku kolejnemu obrazowi. Przedstawiał pianistę i harfistkę. Mężczyzna siedział przy fortepianie. Jego palce tańczyły po biało - czarnych klawiszach. Padająca smuga światła oświetlała jego twarz, która zasłonięta była maską. Jednak można było dostrzec, że muzyk, mimo że pochłania go melodia, wpatruje się zuchwale w nagą partnerkę siedzącą na fortepianie. Kobieta siedziała przodem zwrócona do mężczyzny, a jej dłonie pieściły struny harfy. Twarz harfistki przysłonięta była przez opadające do przodu jasne loki.
                Przepełniona namiętnością, jaka biła od tej dwójki z fotografii poszłam dalej, mijając kolejne portrety. Mój wzrok przykuł akt perkusisty. Mężczyzna był widocznie pochłonięty i wyczerpany grą na instrumencie. Po jego nagim torsie spływały krople potu. Lekko rozmyte pałeczki wskazywały na to, że zamierza ponownie uderzyć w instrument. Głowa muzyka była mocno uniesiona do góry, przez co nie było widać jego twarzy.
                Oderwałam wzrok od perkusisty i poszłam dalej. Krążyłam bez celu między fotografiami, a kolejne minuty upływały. Mijali mnie ludzie, za każdym razem inni. Patrzyłam na nich, czekałam na ich reakcje, komentarze… Niektórzy nie okazywali zachwytu, inni zaś całkowicie pochłonięci byli erotyką płynącą ze zdjęć…
                I tak stojąc, zrozumiałam, że wszyscy wpatrujemy się w akty anonimowych ludzi. Nikogo nie obchodziło, kim są, jacy są. Nie chcieliśmy poznać ich historii. Każdy zainteresowany był wyłącznie idealnym ciałem sportretowanego. Kobiety i mężczyźni, starsi i młodsi. My, my wszyscy patrzyliśmy na intymność, cielesność i lubieżność. Nie zastanawialiśmy się nad wnętrzem modeli. Byliśmy zainteresowani nimi wyłącznie jako obiektami seksualnymi…


                Nagle poczułam się uwięziona i zniewolona. Nie mogłam złapać oddechu. Czułam, że się duszę. Przepychając się przez tłum, wybiegłam z galerii…



------------------------------------------------------------------------


LIST  GOŃCZY


IMIĘ I NAZWISKO: KAROLINA MALAGA
OCZY- NIEBIESKIE
WZROST-163CM
WŁOSY- KRĘCONE, BRĄZOWE
ZNAKI SZCZEGÓLNE - CZARUJĄCY UŚMIECH I TALENT 

SKAZANA... NA SUKCES! LAUREATKA:
 OGÓLNOPOLSKIEGO PRZEGLĄDU LIPA,
OGÓLNOPOLSKIEGO KONKURSU HISTORYCZNEGO, 
OGÓLNOPOLSKIEGO KONKURSU PROZATORSKIEGO, 
OGÓLNOPOLSKIEGO PRZEGLĄDU TWÓRCZOŚCI  J. KACZMARSKIEGO, 
 TRZY PUBLIKACJE NA KONCIE 







Foto: Benia,oprawa graficzna: Dominik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz