sobota, 24 listopada 2018

Urodziny poetki


Portret psychologiczny Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej wykonany przez Witkacego w 1924 roku. Ten wszechstronny twórca  uważał się za mentora poetki, a z jego listów wynika,że przez dwa lata łączyła ich intymna więź.



Maria Pawlikowska-Jasnorzewska z domu Kossak, primo voto Bzowska, secundo voto Pawlikowska, tertio voto Jasnorzewska (ur. 24 listopada 1891 roku w Krakowie, zm. 9 lipca 1945 roku w Manchesterze) – polska poetka i dramatopisarka XX- lecia  
międzywojennego. Nazywana polską Safoną. Związana z grupą poetycką Skamander.
Autorka miniatur poetyckich (którymi zachwycał się nawet awangardysta Julian Przyboš) i innych wierszy o miłości, kobiecym świecie, przemijaniu, ale też o problemach współczesnego jej šwiata i o nowinkach cywilizacyjnych.



Warto przeczytač książkę Magdaleny Samozwaniec pt."Zalotnica niebieska" - ciepłą, siostrzaną opowieść o wybitnej poetce i niezwykłej kobiecie.



Dziś, w dniu urodzin poetki, przypominamy wybrane teksty:



Maria Pawlikowska-Jasnorzewska



Topielice

Rudą nocą, pod mostem, w Sekwanie
płynie kotka, przemokła i sina.
Pod następnym mostem, niespodzianie,
przyłączyła się do niej dziewczyna.

Opryskują je lampy portowe,
owijają je posępne fale,
a one prowadzą rozmowę,
nie oddychają już wcale.

„Dzieci z mostu mnie w wodę wrzuciły.
A ciebie?” – I mnie także. Wiedz to…
Choć tak bliskie, dalekie, bez siły,
w zimną falę rzuciło mnie dziecko.

Teraz we mnie odpływa jak w łodzi,
w dal od brzegów, tonących w mgły krepie…
Nie zobaczy już świata.” – „Nie szkodzi”…
– „Nie wyrośnie na ludzi”… – „ To lepiej…” 



Tekstu możecie posłuchać w wykonaniu Kayah:

https://www.youtube.com/watch?v=k85a6IJPFN4&feature=share




ŁZY
Podaj mi płaszcz — — — deszcz pada....
koniec z pogodą, niestety....
To nie deszcz? nie, to łzy spadły
z jakiejś dalekiej planety....




LISTY

Do pieca, miłosny zeszycie!
Do pieca, listy — stos cały!
A żeście z ognia powstały,
więc w ogień się obrócicie!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz