obcość
brak wolności dla nas samych
brak wolności dla nas samych
obskubany szkielet skrzydeł
wychudzony skrawek nieba
obniżone nieco loty
wzbijaj się w wysokości
kiedy czujesz
że grunt jest już dla ciebie
obcy
niech budzi cię wiatr
i nie powstrzymuje
od upadku
z kolejnych stopni
pięter wieżowca
zwanego -
ŻYCIE
wychudzony skrawek nieba
obniżone nieco loty
wzbijaj się w wysokości
kiedy czujesz
że grunt jest już dla ciebie
obcy
niech budzi cię wiatr
i nie powstrzymuje
od upadku
z kolejnych stopni
pięter wieżowca
zwanego -
ŻYCIE
naznaczone
pod powieką szukaj gwiazd
na gałązce horyzontu
w pąku zwiędłego czasu
na potęgę wzdrygaj się
szukaj do końca
błysk przenikania
bezład cierpienia
w tych samych kościach
co dziesięć lat temu
rozbłysły na nowo
efektem złudzenia
że jednak znaleźć dane jest
im
bo w przemijaniu
królem korony jesteś ty
w kraju zapomnienia
wonnego jak bzy -
bo i ich pąki
naznaczyłeś
Dziękuję za czas poświęcony na przeczytanie.
Jestem taka dumna z Ciebie!
OdpowiedzUsuń