Jan Joachim Goriot to tytułowy bohater powieści Balzaca. Początkowo wiemy o nim niewiele. Jest byłym handlarzem i mieszka w dość dużym pensjonacie pani Vauquer, położonym w ubogiej dzielnicy. Okazuje się jednak, że nie jest tak od zawsze.
Ojciec Goriot wiódł spokojne, sielankowe życie w bogactwie i dostatku. Pracował w dobrze płatnym zawodzie, był jak na tamte czasy bardzo zamożny. Żył w luksusach, na które pozwolić sobie mogli nieliczni. Nadszedł czas gdy dotychczasowe życie Ojca Goriot uległo znacznej zmianie. Stało się to gdy jego córki wyszły za mąż. Młode kobiety marzyły o wysokiej pozycji społecznej. Ten dawny, rozsądny bogacz wycofał się z interesów na rzecz pomocy finansowej córkom. Spełniał każdą ich zachciankę, każdy kaprys. Anastazja i Delfina traktują ojca przedmiotowo, nie okazując mu wdzięczności i uczuć. Nie odwzajemniają miłości, jaką darzy ich ojciec. Ranią jego uczucia, a tym samym przyczyniają się do jego śmierci.
Uważam, że chęć niesienia pomocy finansowej swoim córkom jest całkowicie zrozumiała. Stoi za tym ogromna miłość, jaką darzył je do samego końca. Jestem pewna, że niejeden rodzić na miejscu Jana Joachima Goriota zachowałby się w podobny sposób. Uważam jednak, że wszystko powinno dziać się w granicach zdrowego rozsądku, o czym bohaterowie, niestety, zapomnieli.
Agnieszka Kot
Blog nas jednoczy, zdrowych i chorych,,, fajnie, że Aga dała radę :)
OdpowiedzUsuń