piątek, 6 lutego 2015

Namiętność leci, rozsądek idzie...

Czy w miłości lepiej słuchać głosu rozsądku, czy też oddać się namiętności? Rozważ
problem i uzasadnij swoje stanowisko, odwołując się do podanego fragmentu Lalki,
całego utworu Bolesława Prusa oraz innego tekstu kultury. Twoja praca powinna liczyć
co najmniej 250 słów.
Bolesław Prus
LALKA
– Nie rozumiem – rzekł pan Ignacy, obojętnie rzucając list na stół. – Dla przyjemności
podróżowania z panną Łęcką, a choćby radzenia nad prezentami dla… dla jej ulubieńców nie
rzuca się w błoto pięćdziesięciu tysięcy… jeżeli nie więcej…
Wokulski powstał z kanapy i oparłszy się obu rękoma na stole, zapytał:
– A gdyby mi się podobało rzucić dla niej cały majątek w błoto, to co?...
Żyły nabrzmiały mu na czole, gors koszuli gorączkowo falował na piersiach. W oczach
zapalały mu się i gasły te same iskry, jakie już widział Rzecki w chwili pojedynku z baronem.
– To co?... – powtórzył Wokulski.
– To nic – odpowiedział spokojnie Rzecki. – Przyznałbym tylko, że omyliłem się, nie wiem
już który raz w życiu…
– Na czym?
– Dziś – na tobie. Myślałem, że człowiek, który naraża się na śmierć i… na plotki
dla zdobycia majątku, ma jakieś ogólniejsze cele…
– A dajcież mi raz spokój z tym waszym ogółem!... – wykrzyknął Wokulski, uderzając
pięścią w stół. – Co ja robiłem dla niego, o tym wiem, ale… cóż on zrobił dla mnie!...
Więc nigdy nie skończą się wymagania ofiar, które mi nie dały żadnych praw?... Chcę
nareszcie raz coś zrobić dla samego siebie… Uszami wylewają mi się frazesy, których nikt
nie wypełnia… Własne szczęście – to dziś mój obowiązek… Inaczej… w łeb bym sobie
palnął, gdybym już nic nie widział dla siebie oprócz jakichś fantastycznych ciężarów. Tysiące
próżnują, a jeden względem nich ma obowiązki!... Czy słyszano coś potworniejszego?...
– A owacje dla Rossiego to nie ciężar? – spytał pan Ignacy.
– Nie robię ich dla Rossiego…
– Tylko dla dogodzenia kobiecie… wiem… Ze wszystkich kas oszczędności ta jest najmniej
pewną – odparł Rzecki.
– Jesteś nieostrożny!... – syknął Wokulski.
– Powiedz – byłem… Tobie się zdaje, że dopiero ty wynalazłeś miłość. Znam i ja ją, bah!...
Przez kilka lat kochałem się jak półgłówek, a tymczasem moja Heloiza romansowała
z innymi. Boże mój!... ile mnie kosztowała każda wymiana spojrzeń, które chwytałem
w przelocie… W końcu, w moich oczach, wymieniano nawet uściski… Wierz mi, Stachu, ja
nie jestem tak naiwny, jak myślą. Wiele w życiu widziałem i doszedłem do wniosku, że my –
wkładamy zbyt dużo serca w zabawę nazywaną miłością!
– Mówisz tak, bo j e j nie znasz – wtrącił pochmurnie Wokulski.
– Każda jest wyjątkową, dopóki nam karku nie nadkręci. Prawda, że nie znam t e j, ale znam
inne. Ażeby nad kobietami odnosić wielkie zwycięstwa, trzeba być w miarę impertynentem i
w miarę bezczelnym: dwie zalety, których ty nie posiadasz. I dlatego ostrzegam cię: niedużo
ryzykuj, bo zostaniesz zdystansowany, jeżeli już nie zostałeś. Nigdym do ciebie o tych
rzeczach nie mówił, prawda? nawet nie wyglądam na podobną filozofię… Ale czuję, że grozi
ci niebezpieczeństwo, więc powtarzam: strzeż się! i w podłej zabawie nie angażuj serca, bo ci
je w asystencji lada chłystka oplują. A w tym wypadku, mówię ci, człowiek doznaje tak
przykrych wrażeń, że… Bodajbyś ich lepiej nie… doczekał!...
Bolesław Prus, Lalka, oprac. J. Bachórz, t. 1,wyd. 2, Wrocław 1998



Przykładowa realizacja zadania (1)
          Rozsądek i uczucie, rozum i serce to pojęcia w powszechnym mniemaniu wykluczające
się. Rozum był wartością epoki oświecenia, zaś takie uczucie jak namiętność wiązało się
przede wszystkim z romantycznym indywidualizmem. Z tych właśnie punktów widzenia należy
spojrzeć na bohaterów pozytywistycznej powieści Bolesława Prusa „Lalka”, z której
pochodzi powyższy fragment. Z zamieszczonej w nim rozmowy Wokulskiego z Rzeckim wynika
problem: czym kierować się w miłości: rozsądkiem czy namiętnością?
       Moim zdaniem miłość oznacza poddanie się namiętności, całkowite zatracenie
w uczuciu, choć może się to łączyć z cierpieniem.
      W przytoczonym fragmencie Wokulski ukazany jest jako człowiek, który oddał się
bezgranicznie namiętności. Rzecki przekonuje przyjaciela, że taka postawa jest zgubna, wręcz
śmieszna, i prowadzi do destrukcji. Uwagi starego subiekta sprawiają, że Wokulski reaguje
emocjonalnie, oburza się i nie przyjmuje jego słów do wiadomości.
Wokulski broni się przed zarzutami Rzeckiego, uzasadniając, że ma prawo
do popełniania błędów, do robienia wszystkiego, co może dać mu szczęście – w tym
do zatracenia się w miłości, choćby była nierozsądnie ulokowana, bo każdy człowiek ma
prawo do przeżywania miłości w sposób indywidualny. Stanisław jest w miłości romantykiem,
idealizuje Izabelę, traktuje ją w sposób wyjątkowy. Wokulski wybiera namiętność, ponieważ
tylko ona gwarantuje mu wyrażanie samego siebie. Podkreśla to w gwałtownej rozmowie
ze starym przyjacielem Rzeckim: „Chcę nareszcie raz coś zrobić dla samego siebie… Uszami
wylewają mi się frazesy, których nikt nie wypełnia… Własne szczęście – to dziś mój
obowiązek…”.
          Bohater zakochuje się od pierwszego wejrzenia (w trakcie pobytu w teatrze). Od tej pory
zdobycie arystokratki to cel i sens jego życia. Miłość do Izabeli wyzwoliła w dojrzałym
mężczyźnie nowe siły witalne, stała się motorem jego działań. Dla niej zdobył majątek,
właściwie to dla niej założył spółkę do handlu ze Wschodem, dla niej uczył się angielskiego.
Choć przeżył dramat z powodu odrzucenia, to w krótkim czasie zauroczenia doświadczył
uczuć, o których wcześniej nie miał pojęcia. Stał się czuły i wrażliwy, ogarniała go błogość
na myśl o ukochanej. Emocje zaskoczyły go w jakimś stopniu, ale gdyby nie to, Wokulski
nie doświadczyłby prawdziwej miłości i do końca życia pozostałby tylko kupcem i wdowcem
po Małgorzacie Mincel.
       Myślę więc, że w miłości, mimo wszystko, należy oddawać się namiętności, gdyż tylko
ona gwarantuje doznanie intensywnych uczuć, których pragnie doświadczyć każdy człowiek.
Tak też postrzega miłość w pierwszej godzinie wyznań Mickiewiczowski Gustaw, bohater
IV części „Dziadów”. Według niego namiętna miłość łącząca dwoje kochanków gwarantuje
przeżycia porównywalne z niebiańskimi rozkoszami. Co prawda uczucie Gustawa zakończyło
się tragicznie, gdyż ukochana zdecydowała, że w miłości ważniejsze jest kierowanie się
rozsądkiem (i dlatego wyszła za mąż za kogoś, kto jej zagwarantował dostatni byt), jednak
wcześniejsze doświadczenie bohatera pozostało w jego pamięci jako cenna pamiątka.
Namiętność w miłości wybrali także Romeo i Julia z dramatu Williama Szekspira.
Choć rozsądek podpowiadał im, że łatwiej byłoby żyć spokojnie, w zgodzie z rodziną, to oni
jednak poddali się namiętności. W ich przypadku kierowanie się uczuciem, sercem sprawiło,
że byli w stanie na jakiś czas pokonać przeszkody wynikające z konfliktu ich bliskich. Mogli
być razem i zaznali szczęścia. Mimo że historia kończy się tragicznie, to ten smutny koniec
dowodzi, że prawdziwe uczucie wyzwala w człowieku chęć poświecenia się dla drugiej osoby,
bez której życie nie ma sensu.
      Postawy bohaterów powyższych utworów są przykładem na to, że miłość jest tak
silną namiętnością, iż nie pozwala na działania racjonalne. Gdyby w miłości rozważać
racjonalnie każdy gest, zatraciłaby ona swą moc. Rozsądek w miłości jest wręcz szkodliwy,
bo tłumi uczucie, niszczy spontaniczność. Wymienione przykłady literackie pokazują, że warto
w miłości poddać się uczuciu, nie zważać na rozum, choć często ten wybór wiąże się
z ryzykiem cierpienia.
Poziom wykonania
A. Sformułowanie stanowiska: 6 pkt – stanowisko adekwatne do problemu podanego w poleceniu (zdający
podaje jednoznaczną tezę).
B. Uzasadnienie stanowiska: 12 pkt – uzasadnienie trafne, szerokie (zdający podaje rzeczowe argumenty
z fragmentu i całego tekstu Lalki, trafnie przywołuje literacki kontekst i buduje na jego podstawie rzeczową
argumentację, ocenia i uzasadnia swoje rozwiązanie problemu).
C. Poprawność rzeczowa: 4 pkt – brak błędów rzeczowych.
D. Zamysł kompozycyjny: 6 pkt – kompozycja funkcjonalna.
E. Spójność lokalna: 2 pkt – nieznaczne zaburzenia spójności.
F. Styl tekstu: 4 pkt – styl stosowny.
G. Poprawność językowa: 6 pkt – nieliczne błędy nierażące.
H. Poprawność zapisu: 4 pkt – zapis w pełni poprawny.


Przykładowa realizacja zadania (2)
      Szczęście, zdaniem stoików, osiąga człowiek, wyzbywając się namiętności. Unikając
skrajnych uczuć, jest w stanie zachować dystans wobec wydarzeń, które przynosi mu los.
Poddając się namiętności, jaką jest miłość, nie może być panem samego siebie, gdyż zawsze
będzie kierowało nim uczucie. Wiele przykładów literackich dowodzi, że w miłości lepiej
słuchać głosu rozsądku, niż poddać się namiętności.
    Przytoczony fragment ukazuje rozmowę ostrożnie i nieufnie myślącego o miłości
Rzeckiego z Wokulskim bez pamięci zakochanym w Izabeli Łęckiej. Rzecki krytykuje
zachowanie przyjaciela, zwracając uwagę na negatywne konsekwencje jego działania
(inwestowanie pieniędzy w błahostki, narażanie życia, wystawianie się na niepochlebne
opinie, plotki, skupianie się na sprawach banalnych i niedbanie o dobro ogółu, spełnianie
wszelkich zachcianek Łęckiej). Rzecki proponuje Wokulskiemu, aby ten ożenił się z rozsądku
z panią Stawską, kobietą mającą wiele zalet. Romantyk Wokulski nie ulega jednak namowom
starego subiekta – poddaje się silnej namiętności do Izabeli. Ostatecznie jednak miłość
ta kończy się dla Wokulskiego źle. Zdradzony i upokorzony podejmuje próbę samobójczą.
        Postawę Rzeckiego uzasadniają wydarzenia z jego młodości. Pan Ignacy ma
negatywne doświadczenia z kobietami. Kiedyś kochał jak romantyk i został zraniony, dlatego
teraz myśli w nieprzychylny sposób o poddawaniu się namiętnościom, nie ufa kobietom,
uważa, że są skłonne do zdrady i wykorzystywania mężczyzn. Rzecki kategorycznie
przestrzega Wokulskiego przed Łęcką. Sądzi, że namiętność w miłości prowadzi
do zaślepienia. Wówczas człowiek nie zauważa, że jest oszukiwany.
Bliskie są mi poglądy Rzeckiego, sądzę, że lepiej kierować się w miłości rozsądkiem,
chociaż nie może to być rozsądek wyrachowany, bo wtedy niewiele ma on wspólnego
z miłością.
     W „Lalce” Prus ukazał wiele postaci kierujących się w miłości głosem rozsądku, który
okazuje się, gdy mu się bliżej przyjrzeć, głosem wyrachowania, np. Izabelę Łęcką, Kazimierza
Starskiego i Ewelinę Janocką. Wychodzą one z założenia, że ważniejsze od namiętności są:
dobre nazwisko, pieniądze i tytuł. Traktują związki uczuciowe przedmiotowo. Ich chłodne
kalkulacje przynoszą jednak krótkotrwały efekt, nie dają im pełnego spełnienia w miłości.
Kiedyś racjonalnie myślał też Wokulski, żeniąc się z Małgorzatą – wdową po Minclu. Oboje
małżonkowie traktowali związek jak uczciwy, korzystny dla obu stron interes.
          Szczęście w miłości zdobywane na drodze rozsądku ukazuje natomiast Adam
Mickiewicz w „Panu Tadeuszu”. Wielu bohaterów tego dzieła zostało ukazanych jako ludzie
rozsądni, którzy w miłości nie ulegają porywom uczuć. Na przykład Telimena, która jest
atrakcyjną, niezależną kobietą, początkowo ulega porywom serca i urokowi Tadeusza. Potem
serce kieruje ją w stronę Hrabiego, ale głos rozsądku podpowiada małżeństwo z Rejentem.
Telimena namiętność traktuje instrumentalnie, wiąże ją z przelotną grą, flirtem, zaś poważne
zamiary łączy z racjonalnymi decyzjami.
Doskonałym przykładem na połączenie miłości i rozsądku jest związek Zosi
i Tadeusza. Para nie zatraca się w uczuciu, nie ulega skrajnym emocjom i nie izoluje się
od życia społecznego, zapominając o całym świecie. Czas kształtowania się ich związku
przypada na przełomowe wydarzenia historyczne i społeczne. Bohaterowie angażują się
w życie wspólnoty Soplicowa, m.in. uwłaszczają chłopów.
        Jeśli nawet doznawanie namiętności jest kuszące, to warto jednak dążyć do panowania
nad sobą, aby nie zatracić się w uczuciach. W życiu powinniśmy kierować się zawsze
rozsądkiem, również przy doborze partnera życiowego. Miłość oparta na racjonalnych
przesłankach ma większe szanse być szczęśliwą i długotrwałą.
Poziom wykonania
A. Sformułowanie stanowiska: 6 pkt – stanowisko adekwatne do problemu podanego w poleceniu (zdający
podaje jednoznaczną tezę).
B. Uzasadnienie stanowiska: 18 pkt – uzasadnienie trafne, szerokie i pogłębione (zdający podaje rzeczowe
argumenty z fragmentu i całego tekstu Lalki; odwołuje się też do innego utworu literackiego, ocenia
i uzasadnia swoje stanowisko).
C. Poprawność rzeczowa: 4 pkt – brak błędów rzeczowych.
D. Zamysł kompozycyjny: 6 pkt – kompozycja funkcjonalna.
E. Spójność lokalna: 2 pkt – nieznaczne zaburzenia spójności.
F. Styl tekstu: 4 pkt – styl stosowny.
G. Poprawność językowa: 6 pkt – nieliczne błędy nierażące.
H. Poprawność zapisu: 4 pkt – zapis w pełni poprawny.

                                                                                                                               Informator maturalny



Konteksty zaproponowane przez nas:




Salamandry



Dwie piękne salamandry, złote córki ognia,
usiadły sobie w piecu, jak to czynią co dnia,
i wśród wstążek, języków i liści ognistych
odczytują płomieniem obrzeżone listy.

Starsza rzekła do młodszej: Otóż to jest miłość!
O! Gdybyż czuć i kochać z tak straszliwą siłą!
Ach, mieć serce człowiecze! Ogień nie wypowie
Tego złotego żaru, jakim płonie człowiek.

Słuchaj, co ktoś tu pisze: "O, jakżeśmy jedno!
Noce moje nad tobą chylą się i bledną.
Przyłoż do ust mych usta i przesuń, jak fletnię...
Miłość nasza jest tęczą, jakiż nóż ją przetnie?"

-Tak, prawda. Cudne listy. A czemuż są w piecu? -
spytała młodsza, nadstawiając pleców.
                                                                                     Maria Pawlikowska - Jasnorzewska






                                               Listy



                                   Do pieca, miłosny zeszycie!

                                   Do pieca, listy - stos cały!

                                   A żeście z ognia powstały,

                                   więc w ogień się obróćcie!

                                                                                                M. Pawlikowska-Jasnorzewska





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz