piątek, 6 lutego 2015

Młodość czy doświadczenie - co lepsze dla państwa?


     Po obejrzeniu fragmentów filmu ''Faraon", który powstał na podstawie powieści Bolesława Prusa, mogę stwierdzić, iż w bezpośrednim starciu młodość zawsze przegra z doświadczeniem.
   Taka sytuacja ma miejsce w filmie. Młody niedoświadczony, następca tronu pragnie za wszelką cenę zreformować swoje państwo (Egipt). Drażni go biurokracja i uzależnienie faraona od kapłanów, którzy dzierżą w kraju najważniejsze urzędy, nawet ministra wojny. Czara goryczy przelewa się w momencie, kiedy maszerujące przez pustynię wojsko na polecenie kapłana i równocześnie ministra wojny musi ominąć dwa święte żuki i w ten sposób ginie człowiek, który próbuje zapobiec zasypaniu systemu rowów, które dostarczają wodę na jego ziemię. W tym momencie można stwierdzić, że pobudki Ramzesa były słuszne, jednak już następna scena świadczy o niedojrzałości młodzieńca. W uniesieniu obiecuje on podzielić między żołnierzy 15 talentów, które w ówczesnych czasach były fortuną. To prowadzi do tego, iż musi zaciągać on kredyt u bankiera.
     Co prawda monarchia absolutna w starożytnym Egipcie przestała nią być, jednak warto wspomnieć, iż ojciec Ramzesa dzięki doświadczeniu utrzymał się na tronie przez 33 lata i nie dopuścił do wybuchu wojny z Asyrią, gdyż znał sytuację gospodarczą kraju.
           Młody faraon poniesie klęskę, pokonany przez doświadczonego Herhora.



                                                                                                              Judyta Sobecka





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz