niedziela, 21 lutego 2016

Czy teksty kultury mogą nakłonić do czynienia dobra?



Czy teksty kultury mogą nakłonić do czynienia dobra?
Odpowiedz na przykładzie obrazu "Miłosierny Samarytanin" oraz innych tekstów. 



          Każdy utwór niesie ze sobą jakieś konkretne przesłanie, ponieważ zdarzenia lubią się powtarzać, a wiedza na temat ich skutków i zapobiegania może być dla człowieka przysłowiową ostatnią deską ratunku. Autorzy przekazują poprzez opisane lub namalowane przez siebie historie doświadczenia przeszłości, uświadamiając swoim czytelnikom, jakich decyzji nie warto podejmować lub jak należy się zachowywać w określonych sytuacjach, by nie popełnić tych samych błędów oraz nie ponieść tych samych konsekwencji. I tak samo jak teksty kultury mogą uświadomić nam, co jest złe i czego lepiej nie robić, tak mogą nakłonić do czynienia dobra, udowadniając, że nasze starania nie pójdą na marne.
          Na obrazie "Miłosierny Samarytanin" namalowanym ok. 1900 roku przez Jose Tapiro y Baro zauważyć można cztery postaci, z czego dwie kluczowe - na pierwszym planie. Stary mężczyzna z siwą brodą, pochyla się nad młodszym od siebie i z troską przykłada materiał do rannej skroni, chcąc oczyścić poniesioną przez niego ranę. Ranny leży bezwładnie na ziemi, oparty o zwierzęce skóry, półnagi. Obok nich pasie się osioł, na którym - jak można się domyślić - podróżował starzec, dopóki nie zauważył na swojej drodze potrzebującego opieki człowieka. Mężczyzna jako jedyny zatrzymał się i zatroszczył o umierającego, co stwierdzić można po tym, że na dalszych planach widać osoby, które przeszły obok zupełnie obojętne, zajmując się własnymi sprawami lub spiesząc w stronę miasta, widocznego na horyzoncie. Sytuacja ukazana na tym obrazie jest bardzo uniwersalna. Ludzie, troszcząc się o własny interes lub bojąc się podjęcia interwencji, odwracają wzrok, gdy drugiemu człowiekowi dzieje się krzywda. Nie potrafią podać pomocnej dłoni, by uniknąć odpowiedzialności w razie niepowodzenia. Zdarzają się pojedyncze jednostki, takie jak owy starzec, które uświadamiają nam, że w obliczu sytuacji to ta bezinteresowna pomoc jest dobra i bohaterska, a nie cicha ucieczka.
           Dołączony do arkusza obraz Tapiro y Baro wzorował na przypowieści o tym samym tytule. Przypowieść biblijna o "Miłosiernym Samarytaninie" opowiada historię człowieka, który w czasie podróży z Jerozolimy do Jerycha został obdarty z szat i brutalnie pobity przez zbójców. Nie otrzymał pomocy od mijających go kapłana oraz lewity, a od zatroskanego Samarytanina, którego wzruszył jego widok. Starzec przerwał swoją podróż, obmył rany mężczyzny, wsadził na swoje bydlę i zadbał o miejsce w gospodzie, by ten mógł odzyskać siły. Choć ranny był nieznajomym dla przypadkiem przejeżdżającego człowieka, zachował on swoje człowieczeństwo, poświęcił majątek i uratował jego życie. Nie oczekując niczego w zamian, starzec postąpił tak, jak każdy z nas powinen postąpić, niezależnie od sytuacji, gdy drugiemu człowieki groziłoby niebezpieczeństwo. Przypowieść ta uczy nas bezinteresowności działania oraz pokazuje, że nasza pomoc może równać się przytrzymaniu kogoś przy życiu.
           Motyw walki dobra ze złem w swojej książce pt.: "Dżuma", w sposób paraboliczny, opisał Albert Camus. Ukazując postawy ludzkie wobec wszechobecnej choroby, udowodnił, że lepiej jest być po tej "jaśniejszej" stronie i poświęcić się dla dobra sprawy, tak jak zrobili to bohaterowie powieści. Na czele z miejscowym lekarzem organizowali pomoc dla chorych, działając w oddziałach sanitarnych oraz dostarczając lek. W czasie trwania epidemii mieli czas na analize swojego postępowania, uformowania zdania na temat ludzi oraz świata i uporządkowania swojej moralności. Sam autor pisał: "Każdy nosi w sobie dżumę, nikt bowiem na świecie nie jest od niej wolny". Jednak mimo odwiecznych zmagań o duszę ludzką, dobro istnieje, jeśli tylko je pielęgnujemy i mamy odpowiednie wzorce.
            Właśnie te wzorce, które dostarczają nam wszelkie teksty kultury, nakłaniają nas do czynienia dobra i uświadamiają o tym, że warto. Historie, które poznajemy czytając czy też oglądając, pokazują, że zło, nawet jeśli zwycięży, przyniesie ze sobą straty i cierpienie, co staje się ostrzeżeniem. Historie zwykle są uniwersalne, można je odnosić do do wielu sytuacji, tak jak przesłania, które dostarcza nam Biblia i przede wszystkim przypowieści z niej. Myślę, że każdy człowiek, któremu brakuje odpowiedzi na konkretne pytania czy też nie wie, jak postąpić w określonej sytuacji, znajduje drogowskaz zupełnie niespodziewanie, często w codziennych sytuacjach albo opowieściach. Tak samo teksty kultury mogą zostać dla kogoś impulsem do zmiany swojego postępowania i inspiracją w początkowych fazach tego działania.

 
                                                                                                                    Magdalena Mika

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz