wtorek, 5 kwietnia 2016

Obrona Łęckiej



Izabela, jakiej nie znacie


       Izabela Łęcka jest jedną z głównych bohaterek „Lalki” B. Prusa. Powszechne jest utożsamianie jej osoby z pustą, wyrachowaną arystokratką. Jednak tak naprawdę była ona wierna swojej warstwie społecznej i wrażliwa.
     Ogromny wpływ na zachowanie Izabeli miało to, w jaki sposób została wychowana. Należała do arystokratycznej rodziny. Zawsze jej usługiwano, żyła w luksusach i nigdy nie pracowała. Nic dziwnego, że  w związku z tym brzydziła się pracą i traktowała ją jak karę od Boga. Z tego również wynikało jej przekonanie o wyższości nad innymi. Jej zdaniem arystokracja miala żyć jak w raju i nie zajmować się tym, co hańbi, czyli pracą. Od zawsze przebywała w gronie książąt i bogaczy, co spowodowało, że stała się próźna i nieczuła. Nie zdawała sobie sprawy, jak trudne życie wiodą inne warstwy społeczne. Izabela nie mogła pogodzić się z obecnością Wokulskiego na uroczystym obiedzie, ponieważ od dziecka uczono ją, że takie spotkania przeznaczone są dla osób z wyższych sfer.
   Izabela nie jest typem intelektualistki, ale nie była tez głupia. Idealista nauki - Ochocki wyraża się o niej pozytywnie. Podobnie myśli krytyk literacki J. Bachórz. Poza tym Izabela doskonale wiedziała, że jedynym wyjściem z trudnej sytuacji finansowej jest znalezienie bogatego męża. Gdyby cechowało ją przypisywane jej wyrachowanie, nie miałaby z tym problemów. Jednak ona ma opory. W rozmowie z ciotką z goryczą zadaje pytanie, czy ma wybierać między sprzedażą sreber i siebie samej. Mimo iż Wokulski był w stanie zapewnić jej luksusowe życie i uratować rodzinę przed bankructwem, nie chciała go wykorzystać. Stosunek Izabeli do Wokulskiego przeczy oskarżeniom. Nie ukrywa ona swojej niechęci do niego. Oświadczyny przyjmuje z rezygnacją. Nie udaje uczucia, którego nie ma.
     Wiele osób twierdzi, że Izabela jest pustą i zapatrzona w siebie egoistką. Nie potrafi docenić starań Wokulskiego oraz jego zalet. Jednak czy ma ona obowiązek czuć się odpowiedzialna za naiwność Wokulskiego, który widział ją jako kobietą idealna, a nie taką, jaka była naprawdę? Bohaterka Prusa patrzy na świat przez pryzmat wpojonych uprzedzeń. Jednak jej strach przed utratą statusu jest zupełnie naturalny. W jej zachowaniu wobec Wokulskiego dostrzegamy nie tylko pogardę, ale także bunt przeciwko konieczności wyjścia za niego. Nie można powiedzieć, że Łęcka jest zapatrzona w siebie egoistką, nieczuła na ludzka krzywdę. Pomagała ludziom z niższych sfer, jak umiała – biorąc udział w akcjach charytatywnych. Raz, spotkawszy ubogą matkę z dzieckiem, oddała jej swoja bransoletkę, a dziecko obdarowała cukierkami.
     Izabela, należąc do arystokracji, rzeczywiście uważała się za lepszą, jednak to przekonanie wpajano jej od dziecka. Na czym polegała jej wina? Na tym, że nie doceniła Wokulskiego? Przecież on jej nie kochał. Kochał swoje wyobrażenie o niej. A to nie to samo…


                          

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz